UWAGA! Ta strona internetowa Gromu Golina używa plików cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na ciesteczka. Aby to zmienić należy zmienić ustawienia przeglądarki.

Zrozumiałem

W ostatnim meczu w sezonie juniorzy zremisowali w Ostrzeszowie z Victorią 2:2 (0:0) O wyniku zdecydowała fatalna skuteczność i ....pani sędzina

Na ostatnie spotkanie w sezonie juniorzy udali się do Ostrzeszowa. Mecz nie miał już większej stawki gdyż Gromowcy już wcześniej zapewnili sobie pierwsze miejsce a Victoria nie zależnie od wyniku miejsce piąte. Grom zagrał bez trzech podstawowych zawodników bramkarza, stopera i napastnika ale zmiennicy pokazali się z bardzo dobrej strony. Bardzo dobre spotkanie na pozycji stopera rozegrał Marcin Żurek, aktywny na prawej pomocy był Mateusz Pluta a w bramce kilkoma dobrym interwencjami popisał się o dwa lata młodszy Bartek Kubiak.

Spotkanie nasz zespół rozpoczął bardzo dobrze, osiągając przewagę, konstruując ładne akcje i dochodząc do dobrych pozycji strzeleckich. Jednak w tym dniu Gromowcy mieli jeden poważny mankament byli bardzo nieskuteczni. W ciągu całego spotkania stworzyli tyle sytuacji że mogli osiągnąć dwucyfrowy wynik. Już w pierwszym kwadransie bramki mogli zdobyć Olaf Dyoniziak, Jakub Szymkowiak, Patryk Grobelny i dwukrotnie Mateusz Pluta ale pomimo dobrych pozycji wszystkie strzały mijały światło bramki. Mecz był otwarty i gospodarze dwukrotnie stworzyli dobre okazje ale pewnie interweniował bramkarz Kubiak a raz obrońcy wybili piłkę sprzed linii bramkowej. Jednak Grom posiadał przewagę i już przed przerwą mógł rozstrzygnąć losy meczu gdyż stworzył jeszcze trzy stuprocentowe okazje. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z bliska nieczysto w piłkę trafił Marcin Żurek. Dwie wyśmienite okazje zmarnował Krzysztof Potarzycki. Po kapitalnym prostopadłym podaniu Marcina Szymkowiaka przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem a następnie po dośrodkowaniu Jakuba Szymkowiaka z bliska głową przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Po przerwie mecz miał podobny przebieg ale różnił się tym że zaczęły padać bramki i…… dziwne decyzje podejmowała pani sędzia. Grom od początku ruszył do ataku i stwarzał doskonałe okazje. Po akcji rozpoczętej z autu obok bramki uderzył Pluta. Po chwili akcję przeprowadzili środkowi pomocnicy Dyoniziak i Strzoda. Po prostopadłym podaniu Strzody Jakub Szymkowiak wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem ale instynktownie bramkarz obronił a do odbitej piłki dopadł Pluta i niestety znów nie trafił w bramkę skupiając się na sile a nie na celności. Ataki w końcu przyniosły efekt. Po szybkiej składnej akcji i podaniu od Marcina Szymkowiaka , Jakub Szymkowiak ponownie wyszedł na czystą pozycje z bramkarzem mijając go został sfaulowany ale piłkę w bramce umieścił Krzysztof Potarzycki i Grom objął prowadzenie. Po trzech minutach był już remis. Grom zadowolony z prowadzenia zbytnio się rozluźnił i za bardzo odkrył. Po prostopadłym podaniu pomocnika gospodarzy nie zawęził pola gry Grobelny i pozwolił napastnikowi na doprowadzenie do remisu. Gromowcy chcieli sezon zakończyć zwycięstwem więc ponownie ruszyli do ataku. Po rzucie rożnym w słupek trafił Żurek , a lecącą wzdłuż linii bramkowej piłkę wybili obrońcy. Po jednym z kolejnych ataków sędzina podyktowała rzut karny dla Gromu po faulu na Mateuszu Plucie. W tym wypadku karny był wątpliwy a dwukrotnie wcześniej w bardziej klarownych sytuacjach i faulach na Gładczaku i Szymkowiaku gwizdek milczał. Pewnie pod poprzeczkę przymierzył Krzysztof Gładczak i Grom ponownie prowadził. Im bliżej końca meczu tym co raz większe błędy niestety zaczęła popełniać prowadząca zawody. Gospodarze, którzy także ambitni grali, stworzyłi sobie dobrą okazję wybronioną przez Kubiaka a po kontrze na bramkę przeciwnika sam biegł Potarzycki którego gonił obrońca i sfaulował. Ku zdziwieniu wszystkich sędzia nie pokazała żadnej kartki chociaż w myśl przepisów powinna pokazać czerwoną. Apogeum błędnych decyzji nastąpiło jednak w doliczonym czasie gry. Bardzo młoda pani sędzia dopuściła do gry w bardzo podobnych strojach co chyba spowodowało brzemienny w skutkach błąd. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry odzyskując piłkę w okolicach swojego pola karnego i wychodząc z kontratakiem sfaulowany był Jakub Szymkowiak. Gdy wszyscy byli przygotowani na rozpoczęcie gry przez Grom pani sędzia „pomyliła koszulki” (o czym przyznała się po meczu) i podyktowała rzut wolny ….dla gospodarzy. Po chwili na pytanie obrońców o sposobie rozpoczęcia gry pokazała że na gwizdek. Gdy bramkarz ustawiał mur zawodnik Victorii dośrodkował bez gwizdka piłkę w pole karne a tam w zamieszaniu z bliska napastnik doprowadził do remisu przy konsternacji zawodników Gromu i mecz zakończył się remisem.

Podsumowując spotkanie pomimo fatalnych błędnych decyzji młodej pani sędzi Gromowcy muszą mieć większe pretensje do siebie gdyż wyjątkowy brak skuteczności doprowadził do tego że sytuacja z ostatniej minuty miała decydujący wpływ na wynik. Gdyby wykorzystali okazje ta bramka nie miała by już znaczenia.

Grom zakończył doskonały w swoim wykonaniu sezon z wyśmienitym bilansem 14 zwycięstw 3 remisów i tylko jednej porażki a w bramkach 61-15 okazując się najlepszym zespołem w klasie okręgowej juniora młodszego kaliskiego okręgowego związku piłki nożnej uzyskując awans do ligi wojewódzkiej.

Victoria Ostrzeszów – Grom Golina 2:2 (0:0)

0:1 Krzysztof Potrzycki (56 min asysta Jakub Szymkowiak)

1:1 … 60 min

1:2 Krzysztof Gładczak (68 min karny po faulu na Mateuszu Plucie)

2:2 …. (80+4)

Grom: B. Kubiak ,P. Grobelny, M. K. Żurek, Gładczak, M. Bryll, Pluta, J. Szymkowiak, J. Strzoda, O. Dyoniziak (63 min Dyoniziak), K. Potarzycki, (70 min P. Mankiewicz), M. Szymkowiak (76 min Ł. Walczak)