Ostatni domowy mecz zakończony przegraną.

Seniorzy przegrali z WKS Witaszyce 2:3 (0:2) w ostatnim spotkaniu w sezonie przed własną publicznością.

 W ostatnim spotkaniu przed własną publicznością Grom zagrał w meczu derbowym z WKS Witaszyce. Spotkanie pomimo że obydwa zespoły miały już zapewnione utrzymanie , było bardzo emocjonujące i jak przystało na derby zacięte. Na mecz przybyła bardzo liczna grupa kibiców obydwu zespołów (około 500 osób) , którzy nie zawiedli się na spotkaniu.

Mecz bardzo dobrze ułożył się początkowo dla przyjezdnych , którzy już w pierwszej swojej akcji zdobyli bramkę. Najlepszy strzelec WKS , Miłosz Kowalski wykorzystał błąd w ustawieniu taktycznym stoperów Gromu i zdobył prowadzenie.  Grom powinien w kolejnych minutach doprowadzić do remisu, jednak najpierw w sytuacji sam na sam nie pokonał bramkarza Witaszyc , Krzysztof Potarzycki a w kolejnych wyśmienitych okazjach niecelnie strzelali Błażej Skałecki i Michał Bryll. Goście w pierwszej połowie lepiej operowali piłką , ale to Grom miał klarowne okazje , które nie potrafił wykorzystać. Ostatni kwadrans przed przerwą był bardzo emocjonujący. Najpierw w 37 minucie stoper Piotr Ziętek wybijając piłkę z pola karnego dał się uprzedzić Kowalskiemu i zamiast w piłkę trafił w nogi rywala i sędzia podyktował rzut karny. To już szósty karny przeciwko Gromowi w tej rundzie!!! Do piłki podszedł Kowalski, ale kapitalną paradą popisał się siedemnastoletni bramkarz Gromu Bartosz Kubiak, popisując się jeszcze doskonałym refleksem broniąc także dobitkę ponownie Kowalskiego i otrzymując burze braw z trybun.  Po tej akcji Grom przypuścił szturm na bramkę gości , ale ponownie nie było efektów bramkowych. W 43 minucie za niesportowe zachowanie napastnik WKS , Kowalski zobaczył czerwoną kartkę i goście grali w dziesiątkę. Jednak już po chwili podwyższyli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego sprzed pola karnego stoper Gromu Szymon Bryll niefortunnie interweniował i trafił do własnej bramki. Po tej akcji sędzia odgwizdał zakończenie pierwszej połowy.

Po przerwie Grom od początku próbował odrobić straty jednak gra nie przynosiła efektów. Z to goście byli w tym dniu zabójczo skuteczni. W 57 minucie fatalnie zachowali się obrońcy Gromu , którzy w łatwy sposób dali się wymanewrować dwóm rywalom i był wynik 0:3. Gromowcy nie podłamali się takim wynikiem i dążyli do odrobienia strat. w 63 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Błażeja Skałeckiego ładnym strzałem głową bramkę kontaktową zdobył Piotr Ziętek. Grom dokonał dwóch zmian składzie, oraz zmienił ustawienie taktyczne i od tego momentu miał zdecydowaną przewagę. Po kilku minutach po precyzyjnym uderzeniu najlepszego w zespole Gromu w tym dniu Krzysztofa Potarzyckiego było już tylko 2:3. Przyjezdni zaczęli grać nerwowo, a Grom atakował z ogromny impetem i mógł, a nawet powinien przechylić losy na swoją korzyść. Dwukrotnie po dobrych akcjach piłka po strzałach Arkadiusza Kowalczyka i Potarzyckiego trafiała w poprzeczkę, a nie w bramkę. W kolejnej sytuacji z linii bramkowej futbolówkę wybił obrońca. Gromowcy dobrze wytrzymali trudy spotkania w upale i walczyli do końca o korzystny wynik. Niestety świetnie dysponowany był bramkarz WKS , najlepszy gracz tego zespołu w tym dniu który kilkoma paradami uratował swój zespół od utraty kolejnych bramek. Bramki mogli zdobyć, Potarzycki, Jelak , Gładczak, Bryll, jednak albo skutecznie interweniował bramkarz, albo brakowało precyzji.  Pomimo ambitnej gry w drugiej połowie Grom nie zdołał odrobić strat i wynik już nie uległ zmianie.

Grom słabo zagrał w pierwszej połowie, chociaż miał świetne okazje na zdobycie bramek, przespana pierwsza część meczu miała duże znaczenie. Po przerwie Gromowcy  byli lepsi od rywali i mogli co najmniej zremisować spotkanie , jednak zmarnowali zbyt wiele okazji. WKS zagrał dobre spotkanie , głównie w pierwszej połowie , rywale byli bardzo skuteczni wykorzystując swoje okazje.

W ostatniej kolejce w tym sezonie Grom zagra na wyjeździe z Wichrem Mycielin w Korzeniewie. Początek spotkania w niedziele o godzinie 11.00

0:1 Miłosz Kowalski (4 min)

0:2 (45 min)

0:3  Adrian Tłoczek 57 min

1:3 Piotr Ziętek (63 min)

2:3 Krzysztof Potarzycki (67 min)

GROM: Bartosz Kubiak, Piotr Kryś (65 min Łukasz Goździaszek), Szymon Bryll, Piotr Ziętek (65 min Arkadiusz Kowalczyk), Marcin Bryll, Błażej Skałecki, Miłosz Wachowiak (46 min Mateusz Jelak), Krzysztof Gładczak, Jakub Goździaszek (80 min Karol Kowalczyk), Michał Bryll,

• « poprz.
• nast. »